Ogólnotematyczne forum internetowe! Rozmawiaj z nami! Rozmowy o wszystkim i o niczym, poważne i na luzie.
Offline
Użytkownik
Uważam, że z piciem to trzeba z głową. Miałem kolegę, który zaczął pić okazyjnie, a potem, ani się spostrzegł, był już mocno uzależniony od alkoholu - potrzebował piwa lub dwóch dziennie, żeby normalnie funkcjonować. Po jakimś czasie dowiedziałem się, że trafił na leczenie odwykowe do ośrodka OAZA i przez jakiś czas kontakt nam się urwał. Potem okazało się, że uwolnił się od nałogu i wrócił do normalnego życia. Sam twierdzi, że alkoholikiem będzie już do końca życia, tyle, że niepijącym. Życzyłbym sobie, żeby mu się udało wytrwać w abstynencji.
Offline